Cierpliwość
Cierpliwość w trzeźwieniu – czyli o sile, której nikt nie widzi
👉 Cierpliwość to nie czekanie. To decyzja, że nie wracam do starego życia.
W trzeźwieniu nie chodzi tylko o niepicie. Chodzi o codzienne znoszenie tego, co Cię wcześniej łamało. Bez ucieczki. Bez znieczulenia. Bez skrótu.
Nie ma fleszy. Nie ma medalu. Nie ma fanfar.
Jest za to codzienna decyzja: dziś też nie spierdolę tego życia.
I to jest ta siła, którą mało kto widzi. Ale to ona pozwala Ci iść dalej.
Cierpliwość – mięsień, którego nikt nie chce trenować
Wszyscy chcą szybkich efektów: „Już nie piję, to czemu dalej boli?”, „Czemu ludzie mi nie ufają?”, „Czemu nie jestem szczęśliwy?”.
A odpowiedź brzmi brutalnie prosto: Bo wszystko, co spieprzałeś latami – nie naprawi się w tydzień.
Cierpliwość nie oznacza bierności. To najaktywniejsza z pasywnych decyzji.
To wytrzymałość. To zgoda na to, że dziś jest jak jest – ale jutro zrobię jeszcze jeden krok.
To nie czekanie na cud. To działanie, mimo że rezultatów jeszcze nie widać.
🎤 Wujcio Heniek mówi jak jest:
„Mnie to nikt nie ostrzegł, że trzeźwienie to nauka życia w tempie ślimaka. Myślałem, że jak przestanę pić, to świat mi rozłoży czerwony dywan. A tu? Zamiast dywanu – mop i wiadro. Posprzątaj po sobie. Zbuduj relacje. Naucz się gadać, a nie warczeć. No i czekaj... aż ktoś uwierzy, że naprawdę się zmieniłeś.”
„Ale powiem ci coś, młody – to czekanie nie jest przekleństwem. To oczyszczanie się z gówna, które nosiłeś latami. I tylko cierpliwy dojdzie dalej niż do bramy ośrodka.”
💣 Janusz nie gryzie się w język:
„Cierpliwość? A kto ma na nią czas, jak łeb boli od emocji, a życie się sypie? Ja też chciałem wszystko już – kobieta, dzieci, robota, mieszkanie. Najlepiej w trzecim tygodniu trzeźwości. I wiesz co? Gówno z tego było.”
„Dopiero jak nauczyłem się siedzieć z niewygodą – tak, po prostu siedzieć – to zaczęło mi się układać. Bo cierpliwość to nie dar. To wybór, że nie spierdzielam znowu w butelkę, kłamstwo albo ucieczkę. To mięsień. Jak nie ćwiczysz – zaniknie. Jak ćwiczysz – zaczynasz mieć wpływ na swoje życie.”
💬 A co mówią kobiety z ekipy?
Grażyna – z łagodnością i doświadczeniem:
„Dla mnie cierpliwość przyszła dopiero po terapii. Wcześniej próbowałam wszystko kontrolować. Tylko że to była walka, a nie życie.”
„Cierpliwość to dla mnie zatrzymanie się, zanim zrobię coś z lęku. To chwila oddechu, zanim odpowiem, zanim zacznę znowu naprawiać kogoś, zamiast siebie. W trzeźwieniu – swoim i cudzym – nie chodzi o tempo. Chodzi o kierunek.”
Halina – konkretna, ale z sercem:
„Jak Heniek zaczął trzeźwieć, to myślałam, że wszystko w końcu się ułoży. Ale przyszły miesiące, w których był jak zamknięty słoik emocji – bez korka i bez klucza.”
„Cierpliwość to była moja największa próba. I nie chodziło o niego – chodziło o mnie. Czy ja umiem dać sobie prawo do błędów? Czy potrafię nie mieć gotowych odpowiedzi na wszystko? I czy pozwolę jemu i sobie przejść ten proces bez presji, że ma być już super?”
📢 Głos eksperta:
Cierpliwość to nie tylko cecha charakteru. To funkcja wykonawcza mózgu, związana z korą przedczołową – tą samą, która odpowiada za planowanie, impulsy i samokontrolę.
U osób uzależnionych ten obszar bywa rozregulowany – przez lata uciekania w szybkie nagrody (alkohol, działka, impulsywne zachowania).
Trzeźwienie wymaga neuroplastyczności – czyli dosłownie: czasu i powtórzeń, aby mózg mógł „nauczyć się” nowego stylu życia.
Cierpliwość to nie słabość. To kompetencja, którą da się ćwiczyć – tak samo jak mięśnie. I jest kluczowa w zdrowieniu, odbudowie relacji i poczuciu własnej wartości.
🔚 Podsumowanie:
Cierpliwość w trzeźwieniu to nie luksus. To warunek przetrwania.
Nie musisz być idealny. Nie musisz wszystko naprawić od razu.
Ale jeśli dziś też nie wrócisz do starego gówna – to już jesteś zwycięzcą.
📌 Zatrzymaj się i zapytaj siebie:
Czy potrafię poczekać na efekty swojej pracy, zamiast szukać szybkiego pocieszenia?
Czy daję sobie prawo do błędów i potknięć?
Czy umiem wytrwać przy swoich decyzjach – nawet gdy nikt nie bije brawa?
Bo cierpliwość to nie czekanie na cud.
To budowanie swojego życia – cegła po cegle.
Bez flaszki. Bez ucieczki. Bez skrótu.
Komentarze
Prześlij komentarz