Przeszłość -ciemna strona mocy....


🔎 „Życie nie dzieje się w lusterku wstecznym”

Czyli jak rozliczyć się z przeszłością i nie ugrzęznąć w niej na zawsze

Niektórzy mówią: "czas leczy rany". Inni: "nie rozdrapuj przeszłości". A jeszcze inni po prostu piją, żeby nie czuć nic.
Ale prawda jest taka, że czas sam z siebie nie leczy niczego.
Leczy świadomość, przeżycie i konfrontacja z tym, co się wydarzyło. Dopiero wtedy można iść dalej.

Ale łatwo powiedzieć, trudniej zrobić, prawda?

🕳️ Dlaczego przeszłość nas dogania?

Bo nie została zamknięta. Bo ciągle w środku coś domaga się zakończenia, uznania, przeżycia. Czasem to jedno zdanie, którego nikt nam nie powiedział. Czasem to żal, że się nie obroniliśmy. Czasem wstyd, który siedzi jak kamień w brzuchu.

Przeszłość dogania nas, bo nie nauczyliśmy się z nią rozmawiać.
Uciekamy, milczymy, wypieramy. A ona wraca – w snach, w relacjach, w cichym głosie w głowie, który mówi: "Znowu to robisz..."

 Dlaczego tak trudno się z nią rozliczyć?

Bo rozliczenie to nie tabelka w Excelu. To ból, łzy, wkurw, żal. To zobaczenie siebie takiego, jakim się było – nie zawsze bohatera. Czasem ofiary. Czasem kata. Czasem obojga.

Rozliczenie wymaga odwagi.
Uznania: "To się wydarzyło. I miało wpływ. Ale dziś już nie musi mną rządzić."

To moment, w którym przestajesz się okłamywać, że „jakoś to będzie”.
Bo „jakoś” to już było. Teraz ma być inaczej.

🛑 Dlaczego tak trudno się rozstać z przeszłością?

Bo nawet jeśli nas bolała – była nasza.
Znana. Oswojona.
To jak toksyczny związek – wyniszczał, ale przynajmniej wiedziałeś, czego się spodziewać. A przyszłość? Czysta karta. I lęk: A co, jeśli ją spieprzę?

Rozstanie z przeszłością wymaga decyzji:
👉 "Już nie jestem tą osobą. Wybieram nową wersję siebie."
A to oznacza żałobę po starej. Nawet jeśli ta stara wersja piła, raniła innych, to jednak była częścią ciebie.

🚥 0
Bo przed sobą mamy tylko… nadzieję.
A z tyłu – konkret: rany, porażki, znane schematy.
Patrzenie przed siebie to jak wejście na drogę bez GPS-a.
Masz tylko kompas wewnętrzny i decyzję: "Już nie chcę zawracać."

I to właśnie dlatego wiele osób mimo trzeźwości… żyje w przeszłości.
Nie pije, ale ciągle rozlicza się z winą, lękiem, stratą.

🧓 KOMENTARZ WUJKA HENIA:

 — Ja to, synek, przez lata miałem w głowie taki projekt „Powrót do przyszłości”, tylko zamiast DeLoreana był browar, a zamiast podróży – wieczne tkwienie w tym samym gównie.

I wiesz, kiedy się coś ruszyło? Jak w końcu powiedziałem sobie:
„To było. Bolało. Ale już więcej nie pozwolę, żeby rządziło moim dziś.”

Przeszłość nie jest wrogiem. To nauczyciel. Ale nauczyciela nie zaprasza się na imprezę życia – jego się słucha i mówi: „Dzięki, do zobaczenia… może nigdy.”


👨‍🔧 PERSPEKTYWA JANUSZA – TRZEŹWIEJĄCEGO W PROCESIE:

 — Ja ci powiem bez lukru. Dla mnie przeszłość to był wygodny pretekst:
„Bo mnie zrobili, bo mnie nie kochali, bo ojciec lał, bo matka milczała…”

I wszystko prawda. Ale pytanie, co ja z tym zrobiłem?
Zapiłem. Zakopałem. I jak trzeźwiałem, to to wszystko wróciło. I zaczęło walić drzwiami i oknami.

Dopiero jak wziąłem kartkę, zacząłem pisać, gadać, wyrzygałem te emocje – zaczęło się klarować.

Dziś nie jestem „tym chłopakiem, co pił przez ojca”.

Dziś jestem Janusz. Trzeźwy. Odpowiedzialny.
Przeszłość? Jest. Ale nie siedzi już za kierownicą.


🎯 CO MOŻESZ ZROBIĆ?

🔹 Usiądź sam ze sobą.
🔹 Zadaj pytanie: „Co trzymam? I po co?”
🔹 Napisz list do przeszłości. Taki, jakbyś żegnał kogoś, kto cię kiedyś definiował, ale dziś już nie musi.

I na koniec, zapamiętaj jedno:

 "Życie nie dzieje się w lusterku wstecznym.
Zmieniasz kierunek, kiedy puszczasz przeszłość i mówisz:
Dziękuję, już cię nie potrzebuję. Teraz JA wybieram trasę."


👣 Jeśli potrzebujesz wsparcia – jesteśmy.
Nie musisz robić tego sam.
Wujek Heniek, Janusz, Grażyna i Ciotka Halina to nie tylko postacie – to lustra, przez które możesz się przejrzeć.

Zaglądaj na nasz profil [Sober Team RR], napisz, pogadaj, działaj.
Tu się nikt nie dziwi, że się boisz. Ale każdy kibicuje, żebyś mimo to poszedł dalej.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Potworki uzależnienia.....prawda, fałsz czy opowieści z krypty

Żal - seria „Emocje, które cisną. Trzeźwienie bez filtra”

Twój mózg nie lubi żartów.......