Samotność w trzeźwieniu....by Karol P.

Samotność w trzeźwieniu i pragnienie przynależności – jak odnaleźć balans?

Trzeźwienie to nie tylko odstawienie substancji. To gruntowna przebudowa swojego życia, systemu wartości, relacji i poczucia tożsamości. Jednym z najtrudniejszych etapów tej drogi jest paradoks samotności i jednoczesnego pragnienia przynależności.

1. Paradoks – skąd się bierze?

Kiedy wychodzisz z uzależnienia, twój dotychczasowy świat relacji często się rozpada.

Stare znajomości były w dużej mierze oparte na piciu lub zażywaniu — więc aby utrzymać trzeźwość, musisz się od nich odciąć.

Nowe relacje dopiero się tworzą — a zaufanie buduje się powoli, często latami.

Psychologia określa to jako etap próżni społecznej. Jest to okres, w którym człowiek zostaje „pomiędzy światami” — stary świat już nie działa, a nowy jeszcze się nie ukształtował. Ten czas bywa bolesny, bo w naturalny sposób tęsknimy za przynależnością, a jednocześnie boimy się otworzyć na nowe więzi.

2. Dlaczego przynależność jest tak ważna?

Według badań Brené Brown, badaczki wstydu i wrażliwości, prawdziwa przynależność polega na tym, że możesz być sobą i wciąż być akceptowany. W uzależnieniu często funkcjonujemy w „fałszywej przynależności” — jesteśmy częścią grupy, ale tylko pod warunkiem, że spełniamy jej destrukcyjne zasady (np. pijemy razem).

W trzeźwieniu uczysz się, że:

więzi mogą być zdrowe, bezpieczne i wspierające,

nie musisz udawać kogoś, kim nie jesteś,

bliskość nie musi oznaczać zagrożenia.


3. Ryzyka na tym etapie

Wielu ludzi w trzeźwieniu próbuje zapełnić samotność byle jakimi relacjami. Może to oznaczać powrót do toksycznych osób lub wchodzenie w intensywne, ale niestabilne związki, tylko po to, by poczuć „bycie z kimś”. Terapeuci ostrzegają, że to często prowadzi do nawrotów.

4. Jak radzić sobie z samotnością w trzeźwieniu?

 Sieć wsparcia
Budowanie tzw. networku trzeźwiejących znajomych — ludzie z grup wsparcia, mitingów, terapii, którzy rozumieją, przez co przechodzisz.

 Małe kroki w relacjach
Nie musisz od razu „otwierać serca” na oścież. Możesz zacząć od drobnych interakcji — rozmowy w sklepie, zapytania sąsiada o dzień, dołączenia do grupy zainteresowań.

Praca nad poczuciem własnej wartości
Przynależność zaczyna się od tego, że przestajesz siebie odrzucać. Warto w tym miejscu pracować z terapeutą nad wstydem i samooceną.

Świadome wypełnianie czasu
Pustka to największy wróg — dlatego dobrze jest mieć plan dnia, który zawiera czas dla siebie, obowiązki, rozwój i aktywności społeczne.

5. Inspiracje i materiały

Książka: Brené Brown – Z wielką odwagą (o wrażliwości i przynależności).

Film: „Beautiful Boy” – historia rodziny zmagającej się z uzależnieniem i trudną odbudową więzi.

Wykład TED: Brené Brown – „The Power of Vulnerability” (polskie napisy dostępne).


6. Podsumowanie

Samotność w trzeźwieniu nie jest dowodem, że coś robisz źle. Jest naturalnym etapem przejściowym między starym a nowym życiem. To czas, który można wykorzystać na zbudowanie solidnych, zdrowych fundamentów relacji. Jeśli przetrwasz ten okres, odkryjesz, że przynależność nie jest chwilową ulgą, ale źródłem prawdziwej siły i wsparcia na dalszej drodze.

Tekst dzięki uprzejmości Karola P. Kolegi i mojego moderatora.
Trzeźwiejącego alkoholika.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Potworki uzależnienia.....prawda, fałsz czy opowieści z krypty

Żal - seria „Emocje, które cisną. Trzeźwienie bez filtra”

Twój mózg nie lubi żartów.......